piątek, 29 stycznia 2010

Terapia biżuteryjna

Witam po przerwie. Tak bardzo chciałam dzisiaj pokazać co ostatnio zrobiłam nowego, że nie bacząc na jakość zdjęć (tzn fatalną jakość) pokazuję :) Nie zrobię lepszych bo dwa pierwsze naszyjniki już są u nowej właścicielki. Ostatni naszyjnik poczeka na ładniejsze zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich Gości :)

Naszyjnik: bryłki jaspisu oceanicznego, labradorytu, kule kwarcu wiśniowego i srebro.



I kolczyki



Komplet z onyksem, howlitem i srebro.





Ceramika, amazonit rosyjski i plastry brązowego kokosa na rzemieniu.




Dlaczego terapia ? Bo tak się leczę z różnych dolegliwości, nie tylko fizycznych.
Zapraszam ponownie, miło mi jeśli tu jeszcze ktoś zagląda :)))

2 komentarze:

poppy pisze...

Ja czytam i czekam niecierpliwie na nowości :)
Te- są niezwykle eleganckie :D
Ściskam Cię mocno, bo z Twojego wpisu przebija smutek.
Reniu, często o Tobie myślę.
Kasia(kasiaba1)

Renia pisze...

Dziękuję Kasiu. Już mi trochę lepiej... wiele się złożyło na mój nastrój, ten gorszy i lepszy, jak na dziś nie jest źle :) Musimy pogadać na GG, odezwę się. Buziaczki.