Dominik dzisiaj wrócił na Boże Narodzenie do domu :)
Pozwolę sobie zacytować siostrę, która tak napisała pod zdjęciem:
"całkowitą niewydolnością oddechową,
hiperkapnią maksymalnie do 133 mmHg...(...)"
mukowiscydoza to podstępna i podła choroba
Dominik tym razem uciekł śmierci ale walka trwa nadal...
dziś przyjechał do domu na święta aby w Wigilię Świąt
Narodzenia Jezusa obchodzić swoje zaległe urodziny,które spędził w szpitalu.
DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM, KTÓRZY SIĘ MODLILI O NIEGO
mały ciałem ale JEGO wola Życia WIELKA."
Ja również dziękuję wszystkim za modlitwę i życzę radosnych świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego nowego roku !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz